Tuesday, October 22, 2013

Trening Jeźdźca: Wyczucie stabilności i kształtu końskiego grzbietu

Kolejny wpis na blogu dzięki konsekwentnemu zaangażowaniu Magdy Muchy w tłumaczenie tekstów z głównego bloga Aspire. Dziękujemy również jeźdźcom, którzy cierpliwie pozują do zdjęć - Magdalena R. z własnym koniem Liberado i Karolina P. z dzierżawionym Dowikiem - Dziękujemy :)



Jak myślisz, jak bardzo ruchomy jest koński grzbiet?

Jeśli nigdy wcześniej nie robiliście tego ćwiczenia, to polecam znalezienie sobie niedużego konia (takiej wielkości, żebyście mogli iść przy nim z rękami położonymi po obu stronach jego kręgosłupa).
Poproście kogoś, żeby poprowadził dla was konia, gdy wy idziecie obok niego z rękami położonymi dokładnie tam, gdzie powinien siedzieć jeździec (nie daleko od kłębu).

Ile ruchu możecie wyczuć? Czy jest to ruch do przodu? Z boku na bok? Do góry i na dół? Jeśli ktoś odważy się spróbować tego „w domu”, niech da mi znać!



Następnie połóżcie rękę dokładnie na końskim kręgosłupie, kiedy idziecie z koniem. Jak bardzo poruszają się kręgi? Moglibyście opisać ten ruch w milimetrach czy centymetrach?

Teraz nadszedł czas, aby przenieść się w stronę końskich bioder (ale tylko wtedy, kiedy koń jest przyzwyczajony do dotyku na całym ciele). Połóż dłonie na końskich biodrach (nad wystającymi częściami kości biodrowych)- czy końska miednica rusza się bardziej czy mniej niż jego grzbiet?

Może dojdziesz w swoich obserwacjach do konkluzji, że tak naprawdę koński grzbiet nie jest bardzo ruchomy, ale za to jego miednica jest! Twoim zadaniem jako jeźdźca jest skopiowanie tego w Twoim własnym ciele. Im bardziej atletyczny jest koń, tym bardziej stabilny jest jego kręgosłup (dzięki używaniu m.in.: mięśni kręgosłupa i brzusznych głębokich) i tym bardziej kontrolowane ruchy może on wykonywać (dzięki lepszej równowadze).
Jako jeźdźcy cały czas pracujemy nad kontrolowaniem własnego tułowia i stabilnością wałsnego kręgosłupa, pozwalając jednocześnie na coraz większą elastyczność w swoich stawach biodrowych.

Jak możesz zacząć uczyć się wyczucia stabilności?

DSCN0350

Możesz poprosić przyjaciela lub instruktora, aby przytrzymał tył Twojego ubrania i delikatnie przyciągnął go do tylnego łęku, kiedy Ty stępujesz na swoim koniu.
To minimalne ograniczenie pozwoli ci uświadomić sobie jak porusza się Twój tułów i sprawi, że będziesz bardziej świadomy każdej zmiany/utraty w elastyczności bioder, lędźwi, kolan czy kostek. Jeśli jeździec łapie równowagę tułowiem lub jego tułów jest bardzo ruchomy, oznacza to, że prawdopodobnie rekompensuje sobie w ten sposób sztywność w innej części ciała.
Czasami możesz mieć wrażenie, że Twój „luźny tułów” pomaga koniowi się rozluźnić, ale w praktyce powoduje to napięcie w okolicach końskiego kręgosłupa, ponieważ próbuje on stabilizować siebie i ciebie jednocześnie. Kiedy uda ci się ustabilizować swój kręgosłup bez napięć, wtedy stopisz się „w całość” z końskim kręgosłupem.
Nie jest to łatwe zadanie do osiągnięcia, szczególnie, jeśli na co dzień nie zwracasz uwagi na własną postawę. Jednak to bardzo ważne dla Twojego postępu w jeździectwie i coś, nad czym osobiście zawsze pracuję z jeźdźcami.
Pierwszym krokiem jest zbudowanie swojego własnego wyczucia i świadomości, jak bardzo „ruszasz się” w siodle i jak bardzo rusza się twój koń.....

DSCN0349

Bycie przytrzymanym za koszulkę lub kurtkę może uświadomić ci, że do stabilizacji tułowia potrzebujesz zaangażowania znacznie większej ilości mięśni, niż ci się wcześniej wydawało... Więcej napiszę o tym w innym poście.

Wyczucie kształtu końskiego kręgosłupa

Jeśli masz swojego konia i być może masz końskiego masażystę, który przyjeżdża do stajni, poproś go uniesienie końskiego kręgosłupa, kiedy siedzisz w siodle.
Jeśli jeździsz w szkółce i twój instruktor wie, jak to zrobić, możesz poprosić go o pomoc.

Na zdjęciu poniżej widać mnie kiedy wykonuję to ćwiczenie, co przynosi uśmiech na twarzy jeźdźca, bo doświadcza po raz pierwszy uczucia, kiedy koński grzbiet unosi się do góry i wypełnia siodło, zamiast mieć grzbiet „opadnięty” w dół. Kąt, z jakiego wykonane jest zdjęcie nie pokazuje dokładnie jak bardzo koński grzbiet się zaokrąglil podczas kurczenia mięśni głębokich brzucha, ale różnica pomiędzy normalnym sposobem poruszania się i tym dla niego zdrowszym, jest znacząca.

DSCN0337

Wierzę, że uczymy się szybciej dzięki świadomości i podczas moich treningów staram się łączyć świadomość wizualną (analizę wideo) ze świadomością kinestetyczną (tworzenie ćwiczeń, które pomogą jeźdźcowi odnaleźć swoje miejsce w przestrzeni ;)
Jestem jednym z wielu trenerów używających tych metod, więc jeśli jesteście zainteresowani, znajdźcie ich! 

A jakich metod treningowych doświadczyliście?
Czy Wasi trenerzy tłumaczą Wam dlaczego niuanse dosiadu są tak ważne i jak dosiad jeźdźca wpływa na długofalowe zdrowie konia?

Tekst oryginalny: Wiola Grabowska
Wersja polska: Magda Mucha

Friday, October 18, 2013

Trening skokowy. Trzy foule przed... jak twoje akcje przed nimi i w trakcie wpływają na jakość skoku

Dzisiaj chciałabym napisać o treningu skokowym i opisać niektóre z moich metod treningowych. Zacznijmy od obejrzenia filmiku w zwolnionym tempie, pokazującego jeźdźca podchodzącego do paru różnych przeszkód z różnymi miejscami odskoku.

Wierzę w znaczenie samokrytyki, pomyłki uczą doskonałości, dlatego użyłam filmów z własnych treningów i ułożyłam sceny tak, żeby pokazać różne odskoki, od dobrych, po te nie za bardzo udane.




Od pierwszego kroku...

Jakość galopu zaczyna się w momencie przejścia. Leniwe, spóźnione, wybuchowe, krzywe, itd. przejścia determinują wzmożony wysiłek jaki będzie musiał i jeździec i koń włożyć w naprawienie kolejnych foule. Ten wysiłek powinien zostać zachowany, aby pomóc koniowi z jego równowagą i sprawić, aby każde foule miały odpowiednią moc i energię. Kiedy już jesteśmy w galopie, następną rzeczą jest zakręt. Nieodpowiednio wyjechany zakręt, bez rytmu w galopie, kiedy koń zostaje poza łydką lub wpada/wypada łopatkami, lub jeśli zbyt dużo działamy rękami, oznacza kłopoty w ostatnich trzech foule galopu przed przeszkodą. Lubię uczyć jeźdźca, aby od samego początku doceniał wartość dobrego galopu zanim zaczniemy skakać. Z tego powodu pracuję często na cavaletti. Ćwiczenia na drążkach rozwijają umiejętności skokowe i są wspaniałe dla nerwowych jeźdźców i koni, którzy stracili pewność siebie w skokach.

 Ostatnie 3 foule przed...

Uczę skoki do 1.20m i czuję, że następująca zasada bardzo dobrze się sprawdza do tej wysokości: ogranicz swoje akcje na trzech foule przed przeszkodą. Zadaniem jeźdźca jest wytworzenie adekwatnej mocy i prędkości oraz utrzymanie obydwu w zakręcie (zawsze czując każdą foule i mając konia przed łydką). Twój zakręt tworzy twój skok.
Jeśli galop jest prawidłowy i jeśli nie stracisz jego jakosci w zakręcie, zawsze będziesz w stanie „dodać” trochę długości kroku, albo go skrócić, aby odbić się w odpowiednim momencie. Jeśli natomiast pojedziesz zły zakręt tzn. zetniesz go, czy pojedziesz za szeroko, twoje ostatnie trzy foule przed przeszkodą proszą się o to, by były nieudane.
Na moim filmiku możesz zaobserwować, że podczas podejścia do pierwszego skoku przytrzymałam konia lewą ręką na trzecim foule przed skokiem. To był błąd i koń stracił możliwość pokrycia większej ilości przestrzeni, co mogłoby nam dać idealny moment odskoku. Zamiast tego, koń musiał włożyć więcej wysiłku w za daleki skok.

Miałam szczęście, że okser był mały i wąski, inaczej miałabym problem... Drugi i trzeci skok był bardziej optymalny i koń skoczył przeszkody z łatwością. Czwarty był najgorszy ze wszystkich.

stand offPowinnam była skrócić trochę foule i tak zadziałać dosiadem, żeby były bardziej sprężyste (i dodać jedno foule), trzymać ręce miękko i przyprowadzić konia do przeszkody, zamiast pozwalać mu wziąć długi odskok. Ten koń jest bardzo dzielny, a ja po raz kolejny miałam szczęście, że przeszkoda była niska. Można poradzić sobie z wieloma rzeczami przy małych przeszkodach, ale wciąż narażamy naszego konia na mikrourazy za każdym razem, kiedy poprosimy o niepotrzebny wysiłek.
Nie jestem zadowolona z tego skoku - widzicie po jego zachowaniu po przeszkodzie, że on również nie był zadowolony z mojej jazdy!

Na kolejnym zdjęciu kolejna problematyczna przeszkoda, straciłam moje lewe strzemię na odbiciu i widać, że walczę o to, żeby pozostać w centrum i nie przeszkadzać koniowi nad przeszkodą.

lost stirrup

Jego prawe ucho mówi mi, że on bardzo dobrze o wszystkim wie - o tym, że kurczowo ściskam siodło moim prawym kolanem, i że moja prawa noga jest przesunięta do tyłu. Wie, że coś jest nie tak, ale jego forma jest perfekcyjna, (nie tak jak moja) on wykonuje swoją część pracy bezbłędnie! Powyższe zdjęcie ilustruje to, jak ważny jest zbilansowany trening, co zawsze podkreślam. W jego skład wchodzi jazda i skoki bez strzemion. Kiedy stracimy jedno lub oba strzemiona, nie będziemy koniowi przeszkadzać i pozwolimy mu bezpiecznie wylądować. Ostatnia linia na filmiku pokazuje zły najazd, ale jednocześnie natychmiastową regenerację, dobry rytm i moc, co pokazuje, że ćwiczenie jest dla konia proste. W idealnej sytuacji powinnam była skrócić wodze (po tym, jak pozwoliłam im się wyślizgnąć przez palce w niezrównoważonym najeździe).

Gdzie patrzeć podczas najazdu...

O to, gdzie jeździec powinien patrzeć, aby dobrze skoczyć, toczą się nieskończone debaty. Ja uczę dwóch głównych zachowań:

1. Jeśli koryguję pozycję tułowia jeźdźca, który ma tendencję do wychodzenia przed ruch konia, lub który kładzie się zbytnio na końskiej szyi (bardzo częsty błąd wśród dzieci, które były uczone, aby się „złożyć” w odbiciu przez przyłożenie klatki piersiowej do końskiej szyi), proszę jeźdźca, aby patrzył przed siebie na wybrany punkt za ostatnią przeszkodą, oraz proponuję mnóstwo zajęć z drążkami.

2. Jeśli uczę jak „zobaczyć” dystans, proszę jeźdźca, aby patrzył na przeszkodę.

Kilka lat temu przeprowadzono bardzo ciekawe badania. Przebadano wtedy ruch oka zawodowego skoczka Tima Stockdale'a, spójrzcie:



Podczas lekcji lubię również wykonywać ćwiczenia bez konia, używając różnych zadań na percepcję, które mogą pomóc jeźdźcowi w zrozumieniu, że kontrola i rytm galopu to 99% w "nauce oka do dystansu”.

Pozycja tułowia przed przeszkodą 

Tylko w wyjątkowych przypadkach uczę „składania” się przed przeszkodą, generalnie jestem temu przeciwna. Nawet 7 czy 8-letnie dziecko, umiejące anglezować w równowadze, może bardzo dobrze poczuć odpowiedni moment odbicia. Jeśli siedzimy w pionie, lub prawie w pionie, w ostatnich sekundach dajemy koniowi swobodę, aby mógł on przełożyć ciężar na przednie nogi i unieść je, podczas gdy tylne nogi biorą udział w odbiciu.

sequence
Amazonka podczas konkursu na Royal Windsor Horse Show, UK

Kiedy siedzimy przed przeszkodą, możemy lepiej wyczuć dokładny moment, kiedy należy się podnieść, niż jeśli bylibyśmy w półsiadzie z tułowiem pochylonym w przód.

W ciągu wielu lat jazdy i uczenia innych moją ulubiona techniką jazdy skokowej jest pólsiad pomiędzy przeszkodami, natomiast w zakręcie i przed przeszkodą - pełen siad pomagąjacy przygotować konia do skoku. Kiedy siedzimy przed przeszkodą, możemy lepiej wyczuć dokładny moment, kiedy należy się podnieść, niż jeśli bylibyśmy w półsiadzie z tułowiem pochylonym w przód.

Jeśli ćwiczenie jest wykonane dobrze, nie przeszkadza koniom, ale może być dopasowane, np. z końmi bardzo „do przodu”. Konie, które stają się zbyt podniecone i są „za bardzo przed łydką” kiedy jeździec siedzi w pełnym siadzie, mogą dużo zyskać, jeśli jeździec zostanie w półsiadzie i tylko na sam koniec miękko przyblizy siedzenie do siodła.

DODAJ MOC, NIE ZABIJAJ JEJ

Najtrudniejszą częścią nauki przygotowania konia przed przeszkodą, jest takie skoordynowanie pomocy, aby nawet przy skracaniu foule, moc została dodana, a nie zabita. Zawsze powinien zostać zachowany pewien stopień przygotowania i przywołania uwagi konia (po to mamy zakręty), lecz ręka powinna pozostać miękka, prawie nigdy silna. Właśnie dlatego taki nacisk na trening dosiadu - jeśli jeździec potrafi dosiadem kontrolować energię galopu, a jego ręce pozostają miękkie, nie będzie on (lub ona) musiał być silny na wodzach. A nauka z ziemi to nie tylko szybszy postep and i dobra zabawa ;)

Trening rownowagi :) 


Bardzo chciałabym usłyszeć coś od innych skoczków amatorów. Jakich technik zostaliście nauczeni i co naprawdę pomogło wam poprawić styl, pewność siebie i/lub wyniki?

Tekst oryginalny: Wiola Grabowska
Wersja polska: Magda Mucha

Wednesday, October 16, 2013

TRENING JEŹDŹCA: NAUKA WYCZUCIA PÓŁ PARADY

Na ogierze Lusitano, wrzesien 2012. Hippikos, Portugalia
Już jakiś czas temu zostałam poproszona o opisanie mojego sposobu nauczania wyczucia pół parady dla początkujących jeźdźców, przepraszam więc za opóźnienie!

Nie taka pół parada straszna... ;) 

Szanuję proste instrukcje i wyjaśnienia, jednak są one najtrudniejsze do sformułowania. W najprostszej teorii, jaka mi przychodzi do głowy, pół parada jest taką akcją ludzkiego ciała, której celem jest zrównoważenie przesunięć ciężaru w ciele konia. Lubię polskie tłumaczenie i nazwę „pół parada” (ang. „half-halt”), która jest opisywana jako „przygotowanie”. Z klasycznego punktu widzenia to zrównoważenie jest skoncentrowane na progresywnym zwiększeniu ugięcia w stawach zadnich nóg konia (bioder i stawów skokowych). Na bardziej zaawansowanym poziomie, wykonana umiejętnie i w dobrym czasie półparada może oddziaływać na kąt zgięcia wybranej tylnej kończyny zwierzęcia- jeździec czuje, która zadnia noga potrzebuje większego ugięcia (albo inaczej mówiąc, która musi wkroczyć głębiej pod koński środek ciężkości) i używa wodzy po tej samej stronie, po której znajduje się potrzebująca zadnia noga w odpowiednim czasie (kiedy noga jest w powietrzu, w fazie „wkraczania” pod kłodę), w ten sposób wpływa na nią. Ten sposób pracy nie obejmuje jeźdźców początkujących i nie stanowi części zamieszczonych ćwiczeń.

ABC pół parady

Umiejętność zrównoważenia konia jest moim zdaniem absolutnie konieczna w każdej przyjaznej koniowi szkole, niezależnie od tego, czy jest to ujeżdżenie czy skoki, niezależnie czy mamy do czynienia z młodym, czy ze starszym koniem. 

ABC pół parady

 Lubię myśleć o efektywnej pół paradzie jako o wyrafinowanym zdaniu- nikt nie jest w stanie budować zdań, zanim nie nauczy się słów. Nikt nie może napisać słów, zanim nie pozna liter. Kiedy po raz pierwszy uczę jeźdźca, żeby zaprzyjaźnił się z pół paradą, zaczynam od liter. W języku treningowym literami są pomoce, słowami jest koordynacja pomocy, a zdaniami są właściwe ruchy i akcje. Jeśli jeździec nie wie, w jaki sposób skoordynować pomoce (na przykład kiedy i jak przytrzymać konia dosiadem, jak nogami i dosiadem poprosić o większą aktywność, kiedy zamknąć palce na wodzach, aby wstrzymać impet ruchu do przodu, itp.) i jeśli koń ich nie rozumie (na przykład podnosi głowę i szyję, gdy czuje palce zamknięte na wodzach), wtedy nie będzie możliwe napisanie dobrej powieści...

KROK 1: „Duża Pół Parada” w stępie

Aby pojechać wystarczająco dobre przejście do stój, musisz skoordynować przytrzymanie w swojej miednicy z miękką, ale wstrzymującą ręką. Zaczynam z przejściem ze stępa do stój co 5-6 kroków, a wreszcie co 3-4 kroki. Lubię, gdy jeździec ma absolutną kontrolę nad swoim tułowiem, co oznacza brak jakiegokolwiek „bujania się” w przód lub w tył, kiedy koń zatrzymuje się bądź rusza. Im bardziej płynne i zrelaksowane są stawy jeźdźca (stawy biodrowe, kolanowe, kostki) i im bardziej poprawny, pionowy jest tułów, tym prostsze jest to ćwiczenie.

Niektórym jeźdźcom ciężko jest nie „bujać się” w siodle podczas szybko następujących po sobie przejść. Jeśli tak się dzieje, zazwyczaj przytrzymuję ubranie jeźdźca i przyciągam je do tylnego łęku. Dzięki temu jeździec może natychmiast poczuć, jeśli został wyrzucony z siodła. Uważam, że stabilność tułowia jest bardzo ważna dla początkujących jeźdźców, oraz to, by pozostali rozluźnieni i elastyczni w łokciach i dłoniach przy użyciu wodzy. Inna zaleta zdyscyplinowanego tułowia to to, że początkujący jeźdźcy znacznie zależą w swojej równowadze od równowagi konia. Koń poruszający się „na przodzie” sprawi, że jeździec będzie miał tendencję pochylania tułowia do przodu..
Ucząc jeźdźca, aby utrzymywał tułów dokładnie nad kośćmi siedzeniowymi w każdym wypadku, pozwala mu szybciej wyczuć końską tendencję poruszania się na przodzie.
Podczas Kroku 1 testujemy przygotowanie jeźdźca do przejść, zarówno tych „ w górę”, jak i „w dół” (sprawdzamy znajomość alfabetu..). Nie ma pośpiechu w wykonaniu pierwszego zatrzymania.

Kluczem jest osiągnięcie ruchu do przodu przez delikatne dotknięcie łydki i zatrzymanie rozpoczynające się od wstrzymujących bioder i miękko zamkniętej ręki. To bardzo ważne, aby każde zatrzymanie było „wyjechane do przodu”, przez co rozumiem jeźdźca pozostającego w neutralnej pozycji miednicy i nie pozwalającego koniowi zostać poza łydką. Jeśli ćwiczenie jest wykonane poprawnie, zwiększy ono wrażliwość konia na pomoce oraz uaktywni jego zadnie nogi (staną się one bardziej czujne na komendy).

KROK 2: Przejścia w chodzie

Krok 2 skupiony jest na przygotowaniu do zatrzymania bez właściwego zatrzymania. Pozwalam jeźdźcowi poszukać uczucia, kiedy unosi się jego udo podczas przygotowania do zatrzymania; ważne jest, aby jeździec poczuł uniesienie ud, które spowodowane jest ruchem końskich nóg i grzbietu. To uchroni jeźdźca przed pochylaniem się do przodu i ściskaniem siodła kolanami.

Poza tym proszę jeźdźca, aby czuł "bujanie” w końskich żebrach w lewo i w prawo, i pozwalał na to, oraz by myślał o podstawianiu końskiej zadniej nogi pod kłodę i jego kości siedzeniowe, z każdą pomocą dawaną łydkami. Jak tylko koń zacznie reagować i zatrzymywać się, jeździec prosi o ruch naprzód. Robimy to co 4-6 kroków, zwracając uwagę na pozycję tułowia oraz na delikatnie wstrzymującą, ale nie restrykcyjną rękę.



Różnica pomiędzy przytrzymaniem i restrykcyjnym działaniem ręki leży w czasie trwania dawania pomocy. 

Przed nauką pół parady uczę jeźdźca czuć, która kość siedzeniowa porusza się podczas stępa. Jeździec czuje, kiedy lewa kość siedzeniowa porusza się do góry i w dół, kiedy koń się porusza. Przytrzymanie wodzy trwa tyle, co podniesienie lub opadnięcie kości siedzeniowej, albo nawet krócej! W tym stadium nauki nie możemy oczekiwać precyzji, jeździec będzie trzymał wodze zbyt długo lub niewystarczająco długo; ze zbytnim napięciem, itd., jednak te ćwiczenia rozpoczynają proces wyczucia zadnich nóg konia w relacji z pomocami dawanymi wodzami..

[Uczymy się wyczucia zadnich nóg konia/grzbietu na lonży, także jeździec ma wystarczająco dużo czasu, aby się rozluźnić i czuć kości siedzeniowe przed nauką trzymania wodzy]

Wracając do Kroku 2, ćwiczymy te mini-przejścia w chodzie (w stępie), dopóki jeździec nie poczuje, że koń skraca wykrok bez ociągania się i wtedy „dodaje” do poprzedniej długości kroku w stepie bez zastanowienia. Ćwiczymy dalej, aby jeździec mógł prosić o przejścia bez usztywniania się lub utraty równowagi/poprawnej pozycji tułowia. Zajmuje to od 1 dnia do miesiąca, aby jeździec zaczął czuć różnicę pomiędzy dobrą i nie za dobrą reakcją konia.

KROK 3: Gdzie jest więcej ciężaru wewnątrz mojego konia (stęp i kłus) 

Gdy jeździec czuje już różnicę kiedy koń wkracza w zatrzymanie lub skraca kroki stępa bez utraty aktywności zaczynam zabawę w czucie ciężaru w końskim ciele przez różne ćwiczenia, takie jak zakręty, koła, ósemki czyserpentyny. W stępie i kłusie.
Proszę jeźdźca, aby mówił mi za każdym razem, kiedy poczuje, że koń zaczyna poruszać się „na przodzie” albo kiedy poczuje się pociągnięty przez konia do przodu, albo jeśli przestaje czuć uniesienie ud (każdy jeździec czuje i nazywa „uniesienie” lub „lekkość” inaczej, więc musimy dojść do momentu, kiedy oboje wiemy o co nam chodzi, zanim dalej ruszymy z ćwiczeniem). Proszę również jeźdźca o czucie bocznego przesuwania ciężaru u konia- kiedy czują, że koń „kładzie się” na którąś ze stron i na którą. Jest to gra w „szukanie wyczucia” i jest ona pełna prób i błędów. Są jednak metody pomagające jeźdźcowi zbudować czucie; na przykład jeśli jeździec mówi mi „teraz mój koń jest lekki, przed łydką i nie na przodzie”, proszę go o zakłusowanie lub zagalopowanie, aby zweryfikować to uczucie. Jeśli „czuł źle”, przejście do wyższego chodu będzie niezorganizowane i wtedy jeździec nauczy się, że to co czuł, to nie było do końca „to”. Jeździec może rozpocząć szukanie na nowo z moimi wskazówkami. Jeśli jeździec potrafi już zidentyfikować momenty lepszego jakościowo chodu konia oraz te, kiedy koń traci zaangażowanie i staje się niezrównoważony i ciężki na przodzie, możemy przejść do kolejnego kroku.

KROK 4: Praca nad wyczuciem... Stęp i kłus

Proszę jeźdźca o wykonanie przejścia, kiedy czuje, że jakość stępa lub kłusa się polepszyła (w relacji bycia „lekkim” lub „ciężkim”). W ten sposób wracamy trochę do Kroku 1, ale tym razem jeździec działa wg własnego wyczucia, a nie wg interwałów narzuconych przez ćwiczenie (liczba kroków konia pomiędzy przejściami). Teraz filmuję jeźdźca, aby mógł on zobaczyć siebie i konia oraz skonfrontować „czucie” z „wyglądem”. Nagrywanie bardzo pomaga w rozwinięciu u jeźdźca konkretnych umiejętności, a nie tylko w rozwijaniu wiedzy teoretycznej.


Przykład ćwiczenia Kroku 4 dla bardziej zaawansowanego jeźdźca i niedoświadczonego konia. Aby prostować konia i zwiększyć jego skupienie, lubię używać korytarza z drągów. To również jeźdźcowi daje jasne granice. W rezultacie jeździec może użyć zawsze tego samego miejsca za każdym razem (zaznaczone na rysunku na czerwono), aby zrównoważyć konia przez dobrze przygotowane przejście. Za każdym razem, gdy jeździec przecina środek dwóch kół, zmienia także ustawienie w potylicy, aby przejąć kontrolę nad ruchem w nowym kierunku. Dzięki stosowaniu pomocy za każdym razem w tym samym miejscu, jeździec pomaga koniowi „ułożyć litery w wyrazy, a wyrazy w zdania”. Co więcej, ćwiczenie pomaga jeźdźcowi jasno wyznaczając cele i wskazując kiedy i co zrobić. 
Pracujemy w kierunku najlepszego możliwego zrównoważenia, które jeździec może utrzymać w sobie i w koniu przez przejścia i później- przez pół parady.
To jest długi proces i z każdym koniem gra w chowanego zaczyna się za każdym razem, gdy na nim siedzimy... ale to jest właśnie to, co sprawia, że szkolenie i nauka jazdy konnej są tak interesujące.

Z mojego doświadczenia wynika, że powyższa metoda ułatwia jeźdźcom wyczucie, kiedy powinni zrównoważyć swojego konia/zastosować pół paradę i dlaczego. Oznacza to także, że jeźdźcy nie są zdziwieni, kiedy okazuje się, że muszą stosować pół parady 200-300 razy w ciągu lekcji, jeśli jeżdżą na niezrównoważonym, krzywym koniu.

Po jakimś czasie praktyki jeździec staje się mniej pasywny i zależny od moich instrukcji, mniej sfrustrowany ze sobą albo koniem... Ćwiczenia w jasny sposób wyjaśniają jeźdźcowi, że pół parada to nie „ściskanie wodzy” od czasu do czasu.. Jeździec mniej skupia się na położeniu głowy konia, a bardziej na tym, co czuje pod swoim siedzeniem. W zamian za to w przyszłości, kiedy jeździec zapragnie poprosić konia o większe zebranie, będzie mógł to zrobić bez blokowania ruchu przez zbyt silnie działające ręce.
Ten proces może się wydawać przydługi, ale moi klienci naprawdę lubią grę w „szukanie wyczucia” oraz to, że mogą stawać się coraz bardziej pewni swoich akcji.

Jak wiadomo, można uczyć tej samej rzeczy na wiele sposobów, więc jeśli Twój sposób jest inny, ale wciąż uczysz się stosować pomoce z wyczuciem, nie przejmuj się i ciesz swoim sposobem (i podziel się swoimi metodami w komentarzach) :)

Text Oryginalny: Wiola Grabowska BHSAI/INT'T 
Tłumaczenie na język polski: Magda Mucha

Saturday, October 5, 2013

Video: Anatomia miednicy u kobiet i mężczyzn a dopasowanie siodła

Prawidłowe pasowanie siodeł to skomplikowany proces, który - aby byl udany - musi wziaść pod uwage nie tylko anatomię grzbietu, kłębu, łopatek i indywidualny ruch konia, ale również indywidualną anatomię miednicy jeźdźca.

Ból odczuwany podczas jazdy blokuje wyczucie jeździeckie, spowalnia proces uczenia się, jest często źródłem frustracji i zniecierpliwienia.
Warto zatem zwrócić uwagę na kształt siedziska przed zakupem nowego siodła.

„W jeździectwie, mężczyzna i kobieta mogą być podobnej wagi, długości nóg, wzrostu i budowy. Wydaje się zatem logiczne, że będzie im wygodnie w tym samym siodle. Jednak wiele kobiet odczuwają ból i czują niewygodę w siodle. Przeanalizujmy kilka różnic między miednicą kobiet i mężczyzn w celu znalezienia odpowiedzi przez ten krótki 3 min. fragment video z jednego z wykładów Jochena Schleese”:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...